Po raz pierwszy studenci I roku Terapii Zajęciowej pod opieką dr Beaty Skolimowskiej i dr Dominiki Zawadzkiej mieli okazję wyjść poza mury uczelni i spotkać się z potencjalnymi klientami. I tak o to dnia 17.02.2017r.odbył się VIII Integracyjny turniej „Soft Boule” organizowany przez stowarzyszenie Kolory Nadziei oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Uniwersytecie Ekonomicznym. Uczestnikami turnieju były głównie osoby starsze lub osoby z niepełnosprawnością, naszą rolą jako wolontariuszy była pomoc zawodnikom i organizatorom w płynnym i bezpiecznym przeprowadzeniu turnieju. Sam sport jest wyjątkowy przez swoją prostotę, nie potrzeba wiele, tylko bule i kawałek miejsca i dosłownie każdy może spróbować swoich sił z bulą w ręku. O godzinie 10:00 odbyło się oficjalne otwarcie poprowadzone przez Małgorzatę Grabarek Panią Prezes stowarzyszenia Kolory Nadziei. Drużyny rywalizowały w dwóch kategoriach. Pierwsza drużyny domów społecznych, w którym wystąpiły 4 domy z centrum usług socjalnych we Wrocławiu. W drugiej kategorii udział brały Uniwersytety trzeciego wieku Uniwersytetu Ekonomicznego i AWF-u, oraz KS Jedlina Zdrój i KS Wałbrzych. Następnie dwie najlepsze drużyny z każdej drużyny rywalizowały ze sobą w rundzie finałowej o nagrodę główną.
Celem naszego wyjścia był kontakt z uczestnikami turnieju, wielu z nas podkreślało, że jest to dla nas ważne, aby od samego początku łamać bariery i nawiązywać kontakt z potencjalnymi klientami. Podczas rozgrywanych spotkań studenci między innymi liczyli punkty, zbierali bule, pomagali zawodnikom na wózkach czy z chodzikami się przemieszczać .Organizatorzy podkreślali, że jednym z celów jest integracja mieszkańców DPSów ze środowiskiem zewnętrznym, dlatego też podczas turnieju, a także w przerwach , odbyliśmy mnóstwo rozmów z uczestnikami turnieju. Była to okazja do poznania realiów, w których mieszkańcy domów społecznych muszą żyć, o tym czym mogą się zajmować i o tym co chcieliby robić. Wiele dowiedzieliśmy się również o samym sporcie, z którym wiele z nas spotkało się po raz pierwszy, a tkwi w nim niesamowity potencjał zajęciowy i sprawia niesamowitą radość. Warto wspomnieć, że uczestnicy z zaciekawieniem pytali o nasz przyszły zawód, mimo tego, że często mają kontakt z terapeutami zajęciowymi wciąż mieli do nas wiele pytań. Jak widać podczas tego rodzaju spotkań zyskać mogą obie strony. Dla nas jest to niezwykle ważna lekcja, której nie zastąpią żadne zajęcia na uczelni, jest to również okazja do promowania naszego zawodu, który jest potrzebny i może pomóc wielu ludziom, a sporą grupą docelową są właśnie osoby starsze. Jednak nie to było najważniejsze, ponieważ bezcenne były uśmiechy uczestników, którzy mogli rywalizować na hali, a także miło spędzić czas.
Serdecznie dziękujmy organizatorom za to że pozwolili nam być częścią tego szlachetnego przedsięwzięcia, była to dla nas bezcenna lekcja, która uświadomiła nam jeszcze bardziej jak nie wiele potrzeba aby nieść szczęście innym.
Fotoreportaż, fot. Alicja Narolska









